Pierwsza Randka

Czy można się umówić na randkę bez stresu i przy braku pewności siebie?

 

Podam Państwu prosty i skuteczny sposób. Nie będzie to nic zaskakującego, ale zadziała.

Gdy czują się Państwo samotni i szukają swojej bratniej duszy, często karty wskazują, że blisko jest ktoś zainteresowany znajomością, ale w rezultacie nie dochodzi do umówienia się na spotkanie i bliższego poznania.

Nierzadko widać prawdziwe i szczere uczucie, jest wzajemna fascynacja, ale nie ma wspólnej przyszłości w kartach.

Czemu się tak dzieje? Bo ani kobieta ani mężczyzna nie potrafią się przełamać i zrobić następnego kroku.

Pytacie mnie Państwo, co zrobić w takiej sytuacji, jak zrobić pierwszy krok?

Strach przed odrzuceniem wynika z wychowania. Jesteśmy od dziecka uczeni, że trzeba sie podobać innym. Trzeba być grzecznym, uprzejmym, ukłonić się, dostosować do drugiej osoby, żeby być akceptowanym.

To sprawia, że brak nam odwagi, aby być autentycznym w relacjach z ludźmi, bo niesie to ryzyko odrzucenia. Uczucia są więc skrywane i tłamszone.

Niektórzy decydują się na bardzo niejasne wyznania, które nie są w ogóle odbierane jako wyznania przez drugą stronę. Dają do myślenia, ale nic z tego nie wynika.

Brak odwagi powoduje, że drogi tych ludzi w końcu się rozchodzą.

Ale tak być nie musi. Dziś porozmawiamy o tym, jak się umówić na pierwszą randkę i to w dodatku bez przeżywania stresu.

Przede wszystkim nie ma takiej potrzeby, abyśmy zaczynali znajomość od wyznań miłosnych. To, że dwoje ludzi się sobie spodobało, to jeszcze nie znaczy, że gdy się bliżej poznają, zechcą kontynuować tą znajomość.

Warto więc zachować dystans i pomimo uczuć dać sobie szansę poznania drugiej osoby bez przedwczesnego zaangażowania.

Kiedy zmienią Państwo swoje nastawienie z śmiertelnie poważnego na nastawienie "bez zobowiązań", od razu poczują Państwo większą swobodę i pewność siebie.

Zacznijcie więc od zwykłej rozmowy na jakikolwiek temat. Dacie czas drugiej osobie do zastanowienia się nad tą znajomością. Może dotychczas nie zwracała uwagi na Państwa i dopiero zacznie się przyglądać.

Gdybyśmy postawili taką osobę przed niespodziewanym wyborem- pójść czy nie pójść na randkę z nieznajomym, to jest bardzo prawdopodobne, że stchórzy. To najczęstsza reakcja na nieoczekiwane zaproszenia.

 Warto więc stworzyć sytuację, kiedy ktoś może się zastanowić i oswoić z myślą, że wzbudził zainteresowanie. Po przemyśleniu szanse na randkę mogą nadzwyczajnie wzrosnąć.

Czas pozwala oswoić się z nowym wydarzeniem i uruchomić wyobraźnię- " a co by było, gdybyśmy poznali się bliżej.."

Zwykła rozmowa może dotyczyć jakiegokolwiek tematu, który będzie pasował do sytuacji, lecz unikajmy narzekania. Pierwsza rozmowa może zapaść w pamięć i warto wzbudzać pozytywne skojarzenia.

Proszę cały czas mieć w głowie- "bez zobowiązań,  to tylko rozmowa". To sprawi, że stres zniknie, a Państwo będą odbierani bardziej swobodnie i pozytywnie.

Niektórzy potrafią ocenić charakter człowieka po kolorze oczu, wielkości oka, po kierunku , w jakim patrzy rozmawiając. Rozszerzenie źrenic jest rozumiane jako odpowiedź na pozytywny impuls, a zwężenie jest reakcją na impuls odbierany przez nas negatywnie. W związku z tym lubimy ludzi o rozszerzonych źrenicach.

Mówi się, że oczy nie kłamią, a niektórzy nawet wierzą, że wpatrując się we własne odbicie w lustrze możemy dojrzeć siebie z poprzednich wcieleń.

Poprzez oczy rozpoznajemy się w świecie materialnym, znając się z życia z tamtej strony. Spotykamy wielu ludzi na swojej drodze. Jedni będą się podobać, inni nie, ale prawdziwą łączność poczujemy tylko z kimś, kto ma w oczach coś, co my osobiście ROZPOZNAJEMY jako bliskie i drogie nam.

Określenie miłości od pierwszego wejrzenia brzmi jak bajka? To miłość, która bierze swój początek ze spojrzenia w oczy.

Oczy są bramą, którą możemy zamknąć przed drugim człowiekiem i się skryć w swojej twierdzy, albo możemy się otworzyć  i pozwolić rozpoznać.

Tyle piękna kryje się za nią, tyle możliwych wspólnych, cudownych chwil i odkryć... 

Kiedy dwoje ludzi patrzy sobie głęboko w oczy, nikt nie jest w stanie dokładnie powiedzieć, jakie informacje przechodzą miedzy jednym a drugim sercem i umysłem, bo dzieje się to na poziomie podświadomym, ale jest to porozumienie emocjonalnie głębsze od komunikacji słownej.

Warto więc pamiętać, aby utrzymywać kontakt wzrokowy.

 

 

Poszukajmy okazji do ponawiania takich niezobowiązujących rozmów, aby druga osoba zdążyła się oswoić z nami, a i nierzadko my sami też potrzebujemy czasu, aby pozbyć się uczucia stresu związanego z nową znajomością.

Po takim wstępie całkowicie naturalnie wypadnie propozycja wypicia wspólnej kawy.

Ani się Państwo obejrzycie, a już będziecie miło spędzać czas z drugą osobą :)

Nie ma wyznań, tylko propozycja kawy.

Najprostsze sposoby są zawsze najbardziej skuteczne.

 

Moja rada- nie udawać kogoś, kim się nie jest.  Udawanie kogoś innego może być uciążliwe, wyczerpujące, trzeba się nieustannie kontrolować. Na końcu się okaże, że ktoś zakochał się w osobie, którą Państwo nie są.

Nie ma sensu skupiać się nad tym, czym można zaimponować, to działa na krótko.

Każdy chce być kochany i akceptowany taki, jaki jest. Bez udawania.

Aby ktoś Państwa pokochał w taki sposób, trzeba dać mu szansę poznania się prawdziwym i autentycznym.

Może się okazać, że Państwo nie pasujecie do siebie, ale lepiej wiedzieć to wcześniej niż potem się rozczarować.

Gdy jesteśmy autentyczni, jesteśmy sobą, to budzimy największe zaufanie w drugim człowieku.

Może nie chcieć spędzić z nami życia, ale jest większe prawdopodobieństwo, że chociaż nas polubi.

Pokażcie więc swoją prawdziwą osobowość i sposób myślenia.

Nie być nadwrażliwym.

Gdy ktoś postąpi w sposób niezrozumiały, to weźmy pod uwagę, że może ma swoje powody, których nie znamy.

Jeśli Państwo uśmiechną się do kogoś, a on tego nie odwzajemni, to nie musi znaczyć, że jest źle nastawiony. Może akurat go coś boli, albo ma zły dzień albo duży kłopot, który go martwi.

Życie byłoby prostsze, jakby ktoś powiedział w takiej sytuacji: "tak się pięknie pani do mnie uśmiecha, ale ja nie mam siły tego odwzajemnić, bo mam stres w pracy, cały dzień boli mnie głowa i jeszcze dostałem smutną wiadomość.."

 Łatwiej by było, prawda? Ale jest nikłe prawdopodobieństwo, aby ktoś tak zareagował.

Nie bierzmy więc wszystkiego do siebie.

Zachęcam do uproszczenia sposobu umawiania się. Nie trzeba szukać specjalnych metod. Drugi człowiek jest w istocie taki sam jak my. Podobnie odczuwa i przeżywa. Na tym się skupmy i działajmy naturalnie.

Życzę Państwu wspaniałych nowych znajomości i wielu wspólnych niezapomnianych chwil z drugą osobą :)

Miranda